Nasedo
Administrator
Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Londyn
|
Wysłany: Pią 20:17, 10 Kwi 2009 Temat postu: Skype vs. Skype |
|
|
iPhone pretenduje do miana rewolucyjnego, przełomowego urządzenia, jednak nie muszę chyba przypominać, że dopiero wersja softu 3.0 ma przynieść funkcjonalności, które powinny znaleźć się w finalnym produkcie dawno temu.
Mimo wszelakich przeciwności losu - doczekaliśmy się Skype. Nie będę pisał tu na temat problemów związanych ze Skype na złamanych telefonach - sprawa jest dla mnie obca z racji na niechęć do używania Jailbreak'a - jednak, głosy dotyczące niestabilności Skype na iPhone z Jailbreak'iem pojawiają się.
Oczywiście - jak zawsze znalazła się garstka twierdząca, że na ich iPhone'ach mimo Jailbreak'a działa wszystko rewelacyjnie - być może - nie zaprzeczę, nie potwierdzę. Niepokoi mnie sytuacja, że mimo wszystko jest sporo niezadowolonych użytkowników. "Łamanie" telefonów nie jest czymś nowym - nie dawno miałem okazję zapoznać się z łamaniem telefonów z telefonem Symbian - daruję sobie szczegóły - ale powiem, że telefon złamany / niezłamany zachowywał się identycznie.
Wróćmy jednak do Skype i zastanówmy się, co tak naprawdę daje on nam na iPhone. Brak możliwości korzystania z niego przez sieci komórkowe według mnie jest porażką. Z jednej strony, urządzenie jakim jest iPhone reklamowane jest jako dedykowane do internetu, jednak jak przychodzi do korzystania, można... owszem, lecz tylko przy użyciu sieci WiFi. Takową funkcjonalność ma mój komputer stacjonarny, który mam na stałe zainstalowany i który niejako "zmuszony" jest do korzystania z sieci WiFi.
Jaką zaletą może być używanie iPhone wraz ze Skype'm np. w domu. Fakt, że iPhone jest przenośny? Słuchawka bluetooth współpracująca z komputerem również byłaby przenośna. Czy może korzystanie z darmowych hotspotów sprawiłoby, że korzystanie ze Skype jest komfortowe? Zaręczam, że nie.
Zdumiewający dla mnie był fakt, że nie można pobierać z AppStore (korzystając z sieci komórkowych) plików większych niż... co wydaje mi się też absurdalne. Czy posiadając iPhone (a nie iPod'a Touch) muszę mieć sieć WiFi lub korzystać z usług innych, by móc pobrać coś - legalnie i oficjalnie, coś za co zapłaciłem?
Ową kontynuacja myślenia iNaczej jest Skype na iPhone. Zdaję sobie sprawę, że jego funkcjonalność jest ograniczona, nie chodzi on w tle i bardziej nadaje się jako argument do dyskusji z przeciwnikami iPhone, typu "No jak to nie ma, iPhone ma Skype".
Gdyby w rzeczywistości Skype był tak obciążający dla sieci komórkowych - nikt inny nie oferowałby jego. Próbowałem z tym polemizować i użytkowniczka (o ile mnie pamięć nie myli) tego forum upierała się, że są straszne problemy w sieci Three-UK związane z logowaniem się do Skype oraz z użytkownikiem jego.
Wykonałem połączenia w różnych warunkach - będąc w niepełnym zasięgu 3G, będąc w drodze, będąc w dobrym zasięgu HSDPA / 3G i ze Skype jestem bardzo zadowolony.
Testowałem go uprzednio na telefonie INQ1, następnie na Sony Ericsson C510 - które to urządzenia wydają się mieć mniej mocy niż iPhone.
Skype radzi sobie doskonale, a sam operator wspiera korzystanie ze Skype - zarówno do połączeń Skype to Skype, jak również połączeń Skype Out - z zastrzeżeniem połączeń wewnątrz kraju, co wydaje mi się zrozumiałe - kiedy płacąc za miesięczne użytkowanie internetu w telefonie 5 funtów - otrzymujemy 3 000 minut na Skype (oraz praktycznie nielimitowany dostęp do Live Messenger'a).
Okazuje się, że jak się chce - to można - Skype najwyraźniej z tych czy innych powodów jest niewygodny dla iPhone, może dla samego Apple?
Post został pochwalony 0 razy
|
|